Kocham góry zarówno latem jak i zimą. Jeżdżę na snowboardzie. Ostatnio moją pasją stało się bieganie. Trenuje regularnie od pół roku. Oprócz tego lubię taniec i muzykę zwłaszcza filmową.

Ze wspólnota jestem związana prawie od 8 lat. Staram się żyć tak, jak Święty Filip Neri. Chcę iść przez życie z radością w Duchu Świętym. Wychowałam się w katolickiej wielodzietnej rodzinie (mam pięcioro rodzeństwa ). Zawsze byłam blisko Boga. Moje życie nabrało prawdziwego sensu i radości jednak dopiero, kiedy zaczęłam uczęszczać na spotkania grupy Duc in Altum, a potem, gdy włączałam się coraz bardziej w życie wspólnoty Święta Rodzina. To we wspólnocie Jezus mi pokazał, że można mieć naprawdę ŻYWE relacje z Bogiem. Zupełnie takie same, jak z człowiekiem, a nawet głębsze. I nie potrzebne są tu zmysły. To we wspólnocie czuje spokój, bezpieczeństwo i radość z bycia blisko Boga. Nie sądziłam, że tyle przyjemności można czerpać ze służby innym. Pan Bóg wzywa mnie do tego, abym codziennie głosiła Jego Królestwo. I daje mi ku temu siły. Jezus jest moim Panem i życiem i jestem naprawdę z Nim szczęśliwa. On nigdy mnie nie zawiódł, nie oszukał, ciągle ten sam. Jezus daje mi tyle radości, że nie jestem w stanie zachować jej tylko dla siebie, ale chce mówić o niej innym, aby każdy mógł poczuć się tak samo jak ja. Szkoda tylko, że spotykam się z takimi ludźmi, którzy w ogóle mnie nie rozumieją, a to, co mówię jest dla nich śmieszne. Nie zraża mnie to jednak. Bóg jeżeli zechce poruszy także ich serca. We wspólnocie, która jest dla mnie jak rodzina wzrastam, poznaje coraz bardziej Boga. Razem pracujemy w winnicy Pańskiej ku Chwale Boga Ojca.

Do Przymierza Święta Rodzina przystąpiłam 1 sierpnia 2015 roku. Piękna data. Zobowiązuje. Jestem dumna, że mogę być w ,,Armii Pana".

Chwała Panu!